3 dni zabawy - 3 dni miłości

W ciągu trzech dni nastawisz umysł na poszukiwanie tego, co w Tobie dobre i ładne. Dasz sobie pozwolenie na bycie sobą. Poczujesz radość z bycia taką, jaka jesteś. <3

30 października

Chcę polubić moje ciało!

Dołącz do zabawy, a każdego dnia rano na Twoją skrzynkę mejlową przyjdzie jedna króciutka praktyka do wykonania. Na facebookowej grupie tylko dla kobiet - Klub Uniesionych Spódnic pierwszego dnia wyzwania, czyli w poniedziałek 28 października o 10.00 odbędzie się live wprowadzający w temat. Na grupie będziemy sobie opowiadać o efektach praktyk, tym, jak na nas działają i tym, czego (być może) jeszcze potrzebujemy. Na tej grupie znajdziesz też 4 dłuższe lajwy dotyczące pokochania swojego ciała, swoich seksualnych części, bycia dla siebie atrakcyjną. Będziesz mogła się z nimi zapoznać, gdy tylko dołączysz do wyzwania i do grupy. :) W środę o 10 rano zrobimy lajw podsumowujący. W czasie trwania wyzwania możesz mi zadawać pytania i prosić o wsparcie. Będę dla Ciebie! :)

Dlaczego warto dołączyć do tej zabawy?

• Umiesz siebie krytykować? Świetnie! Teraz nauczysz się doceniać swoje ciało.
• Skupiasz się na brakach i niedostatkach? Przestawisz myślenie na nowe tory: widzenia siebie w pozytywnym świetle.
• Kto Cię uczył życzliwości dla siebie samej i swojego ciała? Nikt? To warto zacząć właśnie teraz! 

Zrób świadomy, zaplanowany krok w kierunku akceptacji swojego ciała. A nawet trzy kroki! Potem sobie za to podziękujesz.:) I nie ma co odkładać na "potem", bo potem nie znajdziesz ani czasu, ani takiej wspaniałej grupy kobiet, która da Ci energię i wsparcie! 

• Jestem Voca Ilnicka i wspieranie kobiet w akceptowaniu ciała i seksualności to moja pasja. 
• Przez ostatnie dwa lata przeprowadziłam wiele cykli Kursu Akceptacji Ciała dla kobiet z dobrym skutkiem.:)
• Ponad to bardzo dobrze wiem, co to brak akceptacji siebie i wstyd związany z ciałem. Jako nastolatka cierpiałam katusze, gdy nadchodziło lato i można było odsłonić kawałek ciała. Pełna lęku chowałam się pod ubraniami. Wyjście na basen lub plażę było dla mnie nie do pomyślenia. Krok po kroku przez wiele lat przechodziłam drogę od wstydu do wolności. 
• Dziś kocham i akceptuję moje ciało. 
  
• Moje ciało się nie zmieniło (no, jest trochę starsze:), ale przemianie uległo moje spojrzenie na mnie samą
• I mogę poprowadzić Cię za rękę do samoakceptacji, bez względu na to, z którego miejsca wyruszasz.